Hogwart, lata '60
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Dorian Wilvert

2 posters

Go down

Dorian Wilvert  Empty Dorian Wilvert

Pisanie by Dorian Wilvert Wto Kwi 24, 2012 12:52 pm

Dorian Wilvert  13.boyd_holbrook
✧ Dorian Jonatan Thomas Wilvert ✧
♣ Data urodzenia: 3 maja 1937r.
♣ Wiek: 23 lata
♣ Miejsce urodzenia: Londyn, UK
♣ Miejsce zamieszkania: Londyn, UK
♣ Czystość krwi: czysta
♣ Status materialny: bardzo bogaty

♣ Wykonywany zawód: stażysta zaklęć w Hogwarcie/ śmierciożerca.
♣ Różdżka: drzewo różane, włos jednorożca, 9 cali
♣ Patronus: wilk. silne, dumne, wyniosłe, jednocześnie rodzinne i aroganckie zwierzę. czysty Dorian.
♣ Bogin: Postać z kapturem zasłaniającym twarz stojąca nad nim z wyciągniętą różdżką. W jego wyobrażeniu pod tym kapturem stoi sam Voldemort chcący go zabić, bo nie zrealizował swojej misji. A za zawód Czarnego Pana trzeba srogo płacić.

✧ Wygląd zewnętrzny ✧
Spójrzmy na niego... Co od razu przyciąga wzrok? Nie, nie jego megamęskie pośladki, ani też zarys mięśni pod koszulką. To te hipnotyzujące, niebieskie oczy, które mówią fuck off bitch, i kill you. Mimo jawnej wrogości czającej się w tych morskich tęczówkach Dorianowi nie brakuje wielbicielek. Ten stażysta to takie ciacho! I te jego oczy! Takie teksty słyszy nie tylko teraz, ale już od czasów szkolnych, kiedy to był szkolnym łamaczem serc.
Kolejnym elementem jego nienagannej aparycji są włosy. Raz krótkie, raz długie. Ma jakąś dziwną obsesje zapuszczania włosów, by później ścinać je według własnego upodobania. Długie niemal do ramion, dwa dni później ścięte tak, jakby nożyczki się na niego pogniewały (ale przecież ładnemu we wszystkim ładnie!). Czasami przeczesywane przez wiatr, zostawiane w artystycznym nieładnie, a czasami wymodelowane tak, jakby właśnie co zszedł z wybiegu. Bądź co bądź są nieodmiennie blond. Mieniące się w promieniach słońca, a przy świetle padającym z kominka zamieniają się w złoto.
Ciało...Wysportowane, umięśnione. A wszystko to zawdzięcza długim treningom Quidditcha w szkole, kiedy to był jeszcze dumnym zawodnikiem Domu Węża, kapitanem, który wyciskał z kolegów co się da. Z kolegów. Ups, sory, z niedorajd myślących, że umieją grać. Współpracę z nimi uważał za zło konieczne.
Często nosi kilkudniowy zarost dodający mu seksapilu. Wszyscy myślą, że robi to specjalnie, ale on po prostu jest leniem i mu się nie chce codziennie golić. Poza tym skoro laski na to lecą to czemu tego nie wykorzystać?
Skazą na jego skórze jest blizna po walce z wilkołakiem. Sięga zza ucha do piersi chłopaka. Jednocześnie dodaje charakteru i szpeci. On jej nie lubi. Co to ma być, skóra jakoś dziwnie zrośnięta, w niektórych miejscach ciemna jakby się miało wdać zakażenie.
I jeszcze jeden mały mankament, a mianowicie... ma krzywe nogi! Tak, to dlatego nigdy nie spotkasz go w krótkich spodenkach. Wyglądają jak ixsy, w dodatku ma za duże palce u stóp. Nogi to chyba jedyna część ciała, której NAPRAWDĘ nie lubi. Nie znosi wręcz.
Ubiera się w miarę normalnie... W szafie ma to co każdy facet: kilka par spodni, kilka koszulek, ulubiona kurtka z jeansu i ze cztery koszule, w różnych kolorach. Ulubiony kolor ciuchów? Czarny.
Mimo naturalnego uroku osobistego, który przyciąga tygodniowo minimum dwadzieścia napalonych pań to nie odziedziczył po matce 'wilowatości'. Jeszcze tego by brakowało! Dwie wredne harpie w domu wystarczą.

✧ Cechy charakteru ✧
Spójrzmy jeszcze raz w te jego piękne oczy... Czego chcesz szlamo? Pozwoliłem ci się odezwać? Nie? To zamilknij. Tak mniej więcej odnosi się do większości osób mijających na szkolnym korytarzu. Dlatego też ¾ szkoły go nienawidzi, a reszta najchętniej widziałaby go w swoim łóżku z pakietem kolacja + śniadanie.
Ma powodzenie u płci pięknej, tego ukryć nie można. Ale czy ktokolwiek słyszał, aby on był w długim związku? Nie, dwa dni się nie liczą. Lubi wykorzystywać te słodkie, naiwne idiotki, które tak do niego lgną. Jak później im źle to po cholere pierw się prosiły o niewiadomo co?
Nienawidzi szlam. Nie rozumie jak można pozwolić osobie, której rodzice, a nawet tylko jeden rodzic jest mugolem, uczyć się w tak zacnej szkole magii jaką jest Hogwart. Stoi za ideologią, że za kilka lat Hogwart zostanie oczyszczony ze szlam i mugolaków.
Szlamy i mugoli wkłada do jednej przegródki. Nazywa ich: podrasą. Patrzy na nich jak na bezwartościową masę zlepionych ze sobą szarych, ohydnych jednostek, które czasami można wykorzystać do odwalenia jakiejś brudnej roboty.
Głęboko wierzy w ideały Czarnego Pana, za którym stoi murem. Śmierciożercą nie został tylko z powodu pieniędzy jakie można zyskać. Nie, nie jest przecież swoim ojcem. To jest jego misja, jego powołanie. Zapatrzony w swojego Pana. Niektórzy podśmiewają się, że to platoniczna miłość, ale Dorian nic sobie z tych głupich docinków nie robi. A jeżeli już naprawdę go wkurzą... Istnieje coś takiego jak Crucio, prawda?
Można w nim dostrzec również cechy, które są sprzeczne z naturą śmierciożercy. Mianowicie jest strasznie roztrzepany, wszędzie go pełno. Rozgorączkowany, wszystko chciałby zrobić na już, chociaż powoli uczy się cierpliwości. Lubi sobie stroić głupie żarty, zwłaszcza w towarzystwie osób, które uważa za swoich przyjaciół, a takich przecież jest stosunkowo mało.
Kolejną cechą w tej jego ponurej duszy kochanego palanta jest to, że to strasznie rodzinny facet. Przynajmniej w stosunku do siostry, którą traktuje jak oczko w głowie. Zawsze chce mieć na nią oko, żeby nie zrobiła czegoś głupiego, bo jest jeszcze bardziej roztrzepana od niego i z częstotliwością co dziesięć minut palnie jakąś niemądrą rzecz. Kocha ją oczywiście całym sercem. Kontakty z rodzicami... Są, ale jakby ich nie było.
Jednak to nie rodzina jest podstawową wartością naszych czasów. Teraz trzeba spełnić żądania Czarnego Pana. I nawet jeżeli rozkazałby mu zabicie całej rodziny to młody Wilvert zrobiłby to bez wahania. Z żalem w sercu i samotną łzą spływającą po policzku pochyliłby się tylko nad ciałem swojej siostrzyczki, ale tak trzeba by było.

✧ Rodzina ✧

Jonatan Wilver, ojciec, lat 40 - cechy: chciwość, spryt, brak skrupułów. Obecnie pracuje w Ministerstwie Magii, w Departamencie do Spraw Zagranicznych. Robi za kogoś w rodzaju szpiega. Bada nastroje czarodziejów z różnych krajów i umożliwia im dołączenie ze swoją grupą śmierciożercą. Nie czyni tego ideologicznie - wszystko dla pieniędzy (czyli odwrotnie niż Dorian... i w kogo ten chłopak się wdał?). Można to wytłumaczyć ciężkim dzieciństwem, kiedy to brakowało mu dosłownie wszystkiego.

Vivienne Marceu, matka, 35 lat - cechy: piękno, szyk, brak uczuć. Królowa Chłodu - tak nazywał swoją matkę Dorian gdy był mały. Vivienne jest niezwykle wyrafinowaną osobą, niepokazującą swoich słabości. Zapalona malarka, która tworzy dzieła zamknięta w swoim londyńskim dworku. Jej syn najchętniej wrzuciłby te bohomazy do ognia. Nic nie przedstawiają, ani to ładne ani praktycznie.
Z dziećmi spotyka się jedynie na niedzielnych obiadkach, oczywiście jeżeli ma wolną chwilę. Od najmłodszych lat zachowywała dystans w stosunku do Doriana i Daphne, zrzucając wychowawczy ciężar na armię opiekunek. Zafascynowana rodzącym się ruchem antymugolskim. Uważa za słuszność wspieranie śmierciożerców.

Daphne Wilvert, siostra, lat 16 - blond piękność z dumą przechadzająca się po hogwarckich korytarzach. Troszczy się o nią jak o najdroższy skarb. Czasami zachowuje się do niej aż zbyt zaboroczo i wtedy następują spięcia. Ale on chce tylko jej dobra. Nie można go za to winić.

✧ Historia ✧

Londyn, ciepłe, majowe popołudnie 23 lata temu - na świat przychodzi przyszłe chodzące zło w postaci Doriana Wilvert'a. Od początku widać było, że coś z nim nie tak. Zapłakał moje z dwa razy, a później patrzył się na wszystkich zgromadzonych wzrokiem bazyliszka. Nikt nie odważył tego powiedzieć głośno, ale każdy w duchu zadawał sobie pytanie: jak noworodek może mieć taką nienawiść w oczach? Za to Jonatan pochylił się nad synem i powiedział cicho: Będziesz złym człowiekiem. Będziesz śmierciożercą. W tych słowach było tyle samo satysfakcji co nadziei.
Dorian jako dziecko nigdy nie bawił się z rówieśnikami, a ich gry uważał za głupie i pozbawione sensu. Jedyną osobą, z którą się bawił była jego młodsza siostrzyczka. Od najmłodszych lat strzegł jej od złego, a każdego podejrzanie wyglądającego chłopca do niej zagadującego zapoznawał ze swoimi piąstkami.
Przyszedł czas nauki w Hogwarcie. Dostał się do Slytherinu z czego się niezmiernie cieszył. W końcu ojciec opowiadał mu tyle wspaniałych rzeczy o tym domu. A wtedy jeszcze Jonatan był dla syna wzorem do naśladowania. Młody Wilvert nie miał większych problemów z nauką, chociaż od OPCM bardziej interesowała go Czarna Magia.
Gdy do szkoły zawitała jego siostra byli prawie nie rozłączni. Oczywiście z wiekiem to się zmieniało. Każde miało swoje towarzystwo, swoje tematy, ale zawsze mogli na siebie liczyć, w końcu byli rodzeństwem.
Nie mógł się doczekać końca szkoły, ponieważ wiedział, że wtedy zostanie prawdziwym śmierciożercą. Nie będzie już tylko synem prawie-śmierciożercy łasego na pienidzące, ale będzie mógł realizować własną misję składając pokłony i ofiary Czarnemu Panu. W końcu ten upragniony dzień nadszedł. Mógł o sobie mówić Jestem Śmierciożercą. Oczywiście nie na głos, ale co wieczór sobie to powtarzał w duchu. Zapalony idealista, doskonały zabójca, sprytny, przebiegły... Szybko stał się jednym z ważniejszych śmierciożerców, chociaż nazwisko na to nie wskazywało. W końcu Czarny Pan nie patrzy na nazwisko. Dla niego ważny jest efekt jaki może dzięki tobie uzyskać.
Od roku Dorian piastuje sobie stanowisko stażysty zaklęć, chociaż tak naprawdę jest szpiegiem mającym oko nie tylko na cały zamek, ale też na młodych Ślizgonów, którzy niedługo podzielą jego los i staną w szeregu obok Czarnego Pana.

✧ Ciekawostki ✧

♣ ma czarną kotkę, która wabi się po prostu Black
♣ kilka centymetrów pod Mrocznym Znakiem ma wytatułowany napis Nieśmiertelne nie umiera, co mu przypomina, że człowiek może umrzeć, ale idea już nie.


Dorian Wilvert  600full-boyd-holbrook
Boyd Holbrook

I am Lord Voldemort!


Ostatnio zmieniony przez Dorian Wilvert dnia Wto Kwi 24, 2012 7:00 pm, w całości zmieniany 1 raz
Dorian Wilvert
Dorian Wilvert

Male Skąd : Londynn, UK
Join date : 23/04/2012
Liczba postów : 21

Powrót do góry Go down

Dorian Wilvert  Empty Re: Dorian Wilvert

Pisanie by Kayleigh Cheshire Wto Kwi 24, 2012 4:04 pm

Ej słoneczka koniec z idealnymi postaciami. Chce poczytać też o jakiś wadach więc proszę o dopisanie do wyglądu tego!
Kayleigh Cheshire
Kayleigh Cheshire

Female Skąd : Camberley
Join date : 09/04/2012
Liczba postów : 129

Powrót do góry Go down

Dorian Wilvert  Empty Re: Dorian Wilvert

Pisanie by Dorian Wilvert Wto Kwi 24, 2012 7:01 pm

coś tam dopisałam, może być?
przepraszam za przesadną idealizacje, ale pisałam to wczoraj w nocy i tak skupiłam się na swojej wizji pana idealnego, że nawet nie pomyślałam, żeby mu wady wlepić. ;D
Dorian Wilvert
Dorian Wilvert

Male Skąd : Londynn, UK
Join date : 23/04/2012
Liczba postów : 21

Powrót do góry Go down

Dorian Wilvert  Empty Re: Dorian Wilvert

Pisanie by Kayleigh Cheshire Wto Kwi 24, 2012 7:10 pm

Hm... ta blizna to rozumiem klatwa się nie uaktywniła, tak?
Ale akcepta masz.
Kayleigh Cheshire
Kayleigh Cheshire

Female Skąd : Camberley
Join date : 09/04/2012
Liczba postów : 129

Powrót do góry Go down

Dorian Wilvert  Empty Re: Dorian Wilvert

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach