do me a favour!

hahahhah. dobra to wpisuje. ale kiedyś musimy zrobić że się razem upiją, pójdą do kuchni i będą szamać czekoladowy suflet. a następnego dnia nic nie będą pamiętać. <3

Poppy - tak! ale tacy fajni, że Tobias ją NAPRAWDĘ lubi

Kayyy - T. blondynki lubi, więc K. na dobry początek może mu się podobać, z racji wilowatości Daphne nieco mu przypomina, dlatego też typowy romans odpada. wyprana z weny jestem do relacji dziś :C

Leah - OKEJ, chcę sufletu i morza wódki, żeby następnego dnia nie pamiętał nawet wizyty w kuchni <3

Tobias O'Brien napisał:
▲ przedstawicielki płci pięknej, do romansu tajemnicą owianego
[...]
▲ jednej takiej dziewoi, która by mogła być PRAWIEŻEPRZYJACIÓŁKĄ Tobiasa, nawet jeśli miałaby być biedną Gryfonką

Takie coś może fajnego, może Tobias to taki kumpel Court, że wiesz, przepychanki zamiast tulenia się, wyścigi na miotłach po szkolnych korytarzach, wspólne picie Ognistej i/lub Kremowego i/lub jakiegoś dobrego winka, wygłupy, wspólna nauka, zero romansu, czysta przyjaźń, ju and mi forever, nołbady els.

LUB

R-O-M-A-N-S. Ha, tyle z mojej kreatywności. Może ty masz coś ciekawego?

Mogą się nawzajem do siebie zbliżac i oddalac zupełnie jakby nie wiedzieli tak naprawdę czego chcą, hm? Coś na wzór dobrej znajomości, z chemią i wszystkim innym, ale też granicami które sobie narzucili? Takie granice bezslowne w sumie.

Granice bezsłowne, już wpisałam!

Kortni - może być kumpel, bez latania na miotłach, z piciem wszystkiego, wspólną nauką, niech ją jak siostrę traktuje trochę. i będzie ją namawiać do zafarbowania marchewki na blond!

Dobra, może być. : )

mega, mega, mega hejt! why? a bo panicz Tobias za cholere nie chce odczepić się od siostry Doriana, a Wilvertowi się do zupełnie nie podoba. no bo Ślizgonka i jakiś tak Krukon wymoczek? także skutecznie utrudnia Tobiasowi życie, na wszelkie, najbardziej wyszukane sposoby.

Okej, dlatego Tobias będzie uskuteczniał love-scenki z Daphne w pobliżu Doriana (kocham to imięęęęęęę <3) jak najczęściej tylko się da i w ogóle będzie ją porywał z, nie wiem, spotkanek brat-siostra
Anyway - hejt będzie!

On Molly fascynuje na swój sposób. Ach ten urok zimnego drania. I teoretycznie Molly takich nie lubi, bo woli ciepłych dobrych misiów, ale... kurczę, w Tobiasie coś takiego jest przyciągającego. Więc pewnie pomyśli nad jakimś sposobem zwrócenia na siebie jego uwagi i znalezienia kontaktu. Podkradnie mu książkę, którą potem cudownym sposobem "znajdzie" i mu odda czy coś

Podoba mi się ten pomysł! Zwłaszcza, że Twojemu braciszkowi przyjaźń zaproponowałam, więc mogli się w ten sposób poznać i JEBUT BĘC gdy go widzi, serdusio Molly wyrywa się z osierdzia na wolność (wewnętrznie) i uśmiecha się nieśmiało i przytula go mocniej niż klasyczna znajoma na powitanie (zewnętrznie), więc tak jak chciałaś

tak, tak <3

Jakaś pozytywna relacja dla Flośki?

musi być koniecznie pozytyw? bo ja bym widziała eksowanie, z nieprzyjemnościami i hejtingiem włącznie. może nawet zazdrością?

skoro masz taką wizję..to czemu nie

to fantastycznie <3 wpiszę hejt-eks niebawem!