Metamorfomag

HISTORIA
Leah urodziła się w ubogiej, ale bardzo spokojnej i ułożonej rodzinie. Faktem jest że była dziełem przypadku, bo jej niezbyt sytuowani rodzice nie chcieli mieć dzieci by nie musieć tułać ich po nie przyjemnym świecie. Ale wiadomo jak to już bywa - wiatr lubi wiać w oczy. Dlatego trzy lata po ślubie i porzuceniu kariery gracza quidditcha Katherine zaszła w ciążę. Był to może nie tyle szok dla państwa Blake, co problem. Ostatnie zaoszczędzone pieniądze przeznaczyli na najważniejsze rzeczy dla dziecka i Jonathan był zmuszony znaleźć pracę. Nie, nie było to łatwe ale po dużych wysiłkach trafił do "Esów i Floresów" gdzie akurat potrzebowali sprzedawcy. Mężczyzna nigdy nie lubił książek i nawet na takiego nie wyglądał, ale specjalnie z tej okazji postanowił się zmienić. Z charakterem było trudno, bo mimo iż Jonathan był spłukany, wywodził się z jednego z ważniejszych czarodziejskich rodów, który niestety z biegiem czasu przetracił cały majątek. W każdym razie przyszły ojciec nie zwykł zmieniać sie dla kogokolwiek ani czegokolwiek, ale tym razem ugiął kark.
Johnatan miał bardzo rzadki dar, a mianowicie był metamorfomagiem. Tak, to zdumiewające i fascynujące. Najdziwniejsze było to, że nie miał w sumie z tego pożytku, z wyjątkiem faktu iż dzięki wielu poprawkom i korektom zdobył najpiękniejszą dziewczynę w swojej klasie. Ale przydało mu się to i tym razem. Zmienił wygląd tylko po to by nie być kojarzonym ze swym wrednym charakterem zubożałego szlachcica i w ten sposób przekonał właściciela księgarni do tego by go przyjął. Nie była to praca marzeń, ale pozwalała połączyć koniec z końcem.
Leah urodziła się w domu pewnego majowego popołudnia. Trzeba stwierdzić że był to bardzo duży dom - rodzinny dom Jonathana. O wiele za duży jak na tę małą rodzinę i o wiele za drogi by go utrzymać, ale Blake'owie nie mogli się go pozbyć wiążąc z nim zbyt wiele wspomnień. W każdym razie dziewczynka była ślicznym i zdrowym dzieckiem. Patrzyła na świat swoimi chłodnymi zielonymi oczami informując wszystkich o tym, że mało ją obchodzi kim tak konkretnie są. Mimo tego, miała w sobie coś co przyciągało do niej ludzi. Kochali ją mimo wszystko i za wszystko. Przez prawie rok, Dziewczynka ani razu się nie zmieniła, co sprawiło że rodzice byli pewni iż nie odziedziczyła tego daru po ojcu. Aż nagle - równo tydzień przed pierwszymi urodzinami wyrwała rączkę z uścisku matki podczas gdy wracały ze spaceru i ze śmiechem odbiegła znikając w tłumie ludzi zmierzających w kierunku swoich spraw. Przerażona Katherine zaczęła wołać córeczkę przeszukując tłum, ale nigdzie nie mogła znaleźć Blondwłosej córeczki. Może po piętnastu minutach poszukiwać do uszu Pani Blake dobiegł przerażony krzyk. Ruszyła w tamtym kierunku dostrzegając kobietę trzymającą za rączkę Czarnowłosą trzylatkę która zapewne byłą jej córką. Nie to jednak było istotne. Kobieta patrzyła z przerażeniem na dziecko stojące przed nią. A konkretnie kompletną replikę swojej córki która z identycznym uśmiechem patrzyła na swoją "bliźniaczą siostrę". Kath szybko zrozumiała o co chodzi i podeszła bliżej. Dziewczynki były na prawdę identyczne z wyjątkiem jednego szczegółu. Jedna z nich miała bardzo zimne, zielone tęczówki prawie nie wyrażające uczuć. Już wtedy Katherine zrozumiała że córka będzie w przyszłości kimś wielkim, że odziedziczyła dar po ojcu i że od teraz czeka ją o wiele trudniejsze życie polegające na poszukiwaniu ciągle uciekającej Lei. I rzeczywiście. Od tamtej pory miała urwanie głowy z córką która w ciągu godziny potrafiła trzy razy zmienić swój wygląd zazwyczaj upodabniając się do mugolskich koleżanek które wtedy z krzykiem uciekały do matek.
Państwo Blake mięli dużo obaw że ich sekret może wyjść na jaw, a w związku z tym mogą mieć problemy z Ministerstwem Magii więc najpierw odseparowali dziecko od mugolskich znajomych a potem wywieźli do Londynu - do matki Katherine, gdzie była tak długo aż przy pomocy ojca nauczyła się panować nad swoimi umiejętnościami i dopiero wtedy mogła wrócić do rodzinnego Bradford.
Gdy trafiła do Hogwartu dar ten pomógł jej się wkupić w łaski o wiele bogatszych uczniów którzy mięli wpływowych rodziców. Jej znajomych zawsze fascynowało to jak potrafiła zmienić swój wygląd by tylko zrobić komuś okropnego psikusa, albo uniknąć kary. Sama też zawsze to lubiła, wiedząc dobrze że ta umiejętność na pewno jej nie przeszkodzi w życiu - wręcz przeciwnie. Może jej pomóc w osiągnięciu własnych celów.

UZASADNIENIE
Dlaczego akurat Lea? Wcale nie tak łatwo odpowiedzieć na to pytanie. Myślę jednak że jest ona osobą na tyle niepozorną i tajemniczą, że na pewno nie zaprzepaści posiadania takiej mocy. W sumie, jako taka nigdy nie miała problemów życiowych z wyjątkiem doskwierającego braku pieniędzy. Nie uśmiechało jej się chodzenie w używanych szatach czy korzystanie z książek z drugiej ręki. Dzięki swym nadzwyczajnym zdolnościom mogła znaleźć przyjaciół wśród ludzi dla których liczą się głównie pieniądze i prestiż, a co za tym idzie chociaż odrobinę oderwać się od ciągłej biedy i narzekania. Mogła poczuć się tak jak chce się czuć każdy uczeń - jak ktoś ważny, popularny i lubiany. Poza tym kochana Leah zamierza dołączyć do wyznawców Czarnego Pana. Wie dobrze że nie jest to łatwe. Ale ma nadzieję, że dzięki metamorfomagii Sami-Wiecie-Kto dostrzeże w niej przydatnego kandydata i doceni, a może nawet przyjmie do swej wiernej armii..?