wyimaginowani przyjaciele i reszta.
+2
Kayleigh Cheshire
Finn Forsberg
6 posters
Hogwart, lata '60 :: Prywatne :: Relacje
Strona 1 z 2
Strona 1 z 2 • 1, 2
wyimaginowani przyjaciele i reszta.
Finn Forsberg..
wiem, że wygląda, jakby miał orgazm. jak przezwyciężę lenia, to czegoś poszukam.
Pozytywne:.
Mieszane:.
Negatywne:.
wiem, że wygląda, jakby miał orgazm. jak przezwyciężę lenia, to czegoś poszukam.
Pozytywne:.
Mieszane:.
Negatywne:.
Finn Forsberg- Skąd : szkocka wyspa.
Join date : 18/04/2012
Liczba postów : 35
Re: wyimaginowani przyjaciele i reszta.
Koniecznie pozytywne chce z Tobą mieć <3
Kayleigh Cheshire- Skąd : Camberley
Join date : 09/04/2012
Liczba postów : 129
Re: wyimaginowani przyjaciele i reszta.
nie ma tak łatwo!
ja też chcę coś pozytywnego. Ty określasz, co byś chciała. ja to ogarniam i dopisuję jakąś bajeczkę. ;>
ja też chcę coś pozytywnego. Ty określasz, co byś chciała. ja to ogarniam i dopisuję jakąś bajeczkę. ;>
Finn Forsberg- Skąd : szkocka wyspa.
Join date : 18/04/2012
Liczba postów : 35
Re: wyimaginowani przyjaciele i reszta.
Hm... ten sam dom, więc znać się musza. Mogli przez przypadek na siebie wpaść jak na przykład ona wychodziła z pokoju wspólnego a on wchodził. I... w sumie nie wiem jak dalej
Kayleigh Cheshire- Skąd : Camberley
Join date : 09/04/2012
Liczba postów : 129
Re: wyimaginowani przyjaciele i reszta.
Kay mogła się trochę pobawić na nim swoimi wilowatymi sztuczkami. Nie dociekam, dlaczego. Może jej się nudziło? W każdym razie, oddała się swojej ulubionej czynności, czyli bezwzględnemu usidlaniu kolejnego... przyszłego adoratora? Skończyło się to dość dziwnie, bowiem... Dziewczyna była przekonana, że tym razem też udało jej szybko rozkochać w sobie serce dziwnego prefekta. On natomiast po jakimś czasie oznajmił dziewczynie, że przeprowadzał coś w rodzaju badań nad możliwościami wil i trochę go to rozczarowało. Mógł zacząć snuć jakieś filozoficzne wywody + wyciągać hipotezy odnośnie prawdopodobieństwa zadziałania jej uroku na różnych typach osobowości mężczyzn.
Takie tam, luźne koncepcje o jedenastej. Można to jakoś rozwinąć bardziej. Nie wiem, czy coś w ten deseń w ogóle pasuje do Twojej postaci, ale opierałem się na charakterze Kay.
Jakie teraz są ich stosunki? I jak to pociągnąć w stronę pozytywów?
Takie tam, luźne koncepcje o jedenastej. Można to jakoś rozwinąć bardziej. Nie wiem, czy coś w ten deseń w ogóle pasuje do Twojej postaci, ale opierałem się na charakterze Kay.
Jakie teraz są ich stosunki? I jak to pociągnąć w stronę pozytywów?
Finn Forsberg- Skąd : szkocka wyspa.
Join date : 18/04/2012
Liczba postów : 35
Re: wyimaginowani przyjaciele i reszta.
Dosyc ciekawa koncepcja. Można to podciągnąć pod pozytyw, ze wzgledu na to, że Kay by mu nie uwierzyła do końca. Pomyślałaby, ze bardziej jego ego ucierpiało że tak dal sie zmanipulowac i dlatego teraz próbuje sie tłumaczyć. Traktowała by go więc nadal jako przyszlego niedoszłego adorataora, z tym że nie próbowalaby już na nim az tak sztuczek, bo i po co? Po prostu może straciłaby zainteresowanie w nim w jako hm przyszłym kochanku, ale nadal by ja fascynował ze względu na to, że się jej oparł. Co Ty na to?
Kayleigh Cheshire- Skąd : Camberley
Join date : 09/04/2012
Liczba postów : 129
Re: wyimaginowani przyjaciele i reszta.
A ona intrygowałaby go też jako obiekt naukowy, przepraszam za określenie. x]
Opcja z ego, które ucierpiało jest bardzo wiarygodna, ale nie licz na to, że się do tego kiedyś przyzna. No i generalnie oboje bawią się w swoją grę, przy okazji zdając sobie sprawę, że polubili tę drugą stronę.
W sumie nie wiem, lepiej to dopiero rozegrać? Czy rozpocząć od momentu 'zdemaskowania' się? Ewentualnie jakiś czas później?
Opcja z ego, które ucierpiało jest bardzo wiarygodna, ale nie licz na to, że się do tego kiedyś przyzna. No i generalnie oboje bawią się w swoją grę, przy okazji zdając sobie sprawę, że polubili tę drugą stronę.
W sumie nie wiem, lepiej to dopiero rozegrać? Czy rozpocząć od momentu 'zdemaskowania' się? Ewentualnie jakiś czas później?
Finn Forsberg- Skąd : szkocka wyspa.
Join date : 18/04/2012
Liczba postów : 35
Re: wyimaginowani przyjaciele i reszta.
Moze być zdemaskowanie się, albo troszke później Bo przy zdemaskowaniu Kay na pewno zadowolona nie będzie Ale w sumie jak rozegramy chociaż jedną gre to bedziemy wiedzieli na czym dokładnie stoimy oprócz tego, że się lubią ^^
Kayleigh Cheshire- Skąd : Camberley
Join date : 09/04/2012
Liczba postów : 129
Re: wyimaginowani przyjaciele i reszta.
Zacznijmy od demaskacji w takim razie. Tak na dobry początek; a przy okazji pomysłów na posty nie powinno zabraknąć.
Nu, wszystko wyjdzie fabularnie.
Nu, wszystko wyjdzie fabularnie.
Finn Forsberg- Skąd : szkocka wyspa.
Join date : 18/04/2012
Liczba postów : 35
Re: wyimaginowani przyjaciele i reszta.
Dobrze, to zaczniemy o demaskowania xD
Idę Cie wpisac jako pozytywnieniewiadomoco <3
Jak będziesz chcieć pisać daj znać ^^
Idę Cie wpisac jako pozytywnieniewiadomoco <3
Jak będziesz chcieć pisać daj znać ^^
Kayleigh Cheshire- Skąd : Camberley
Join date : 09/04/2012
Liczba postów : 129
Re: wyimaginowani przyjaciele i reszta.
chciałabym pozytyw jakiś ale chyba będzie negatyw co?
Elizabeth Black- Skąd : Londyn
Join date : 18/04/2012
Liczba postów : 141
Re: wyimaginowani przyjaciele i reszta.
można to jakoś 'pomieszać'. wiesz co? przeczytam kartę dokładniej i coś pokombinuje się. edytuję tego posta jbc.
Finn Forsberg- Skąd : szkocka wyspa.
Join date : 18/04/2012
Liczba postów : 35
Re: wyimaginowani przyjaciele i reszta.
to będę czekać
Elizabeth Black- Skąd : Londyn
Join date : 18/04/2012
Liczba postów : 141
Re: wyimaginowani przyjaciele i reszta.
dobra. z góry przepraszam za niezbyt pomysłowy wątek, no ale.
nielubiani na pokaz?
jakaś tam wspólna impreza musiała być. więc można uznać, iż Effie trochę przeciągnęła strunę i skończyło się na umieraniu pod ścianą. do tej pory on kojarzył ją mgliście z meczy i lekcji, oczywiście. jednak słyszał o niej wystarczająco wiele, by mieć niezbyt przychylne odczucia w stosunku do śmierciożerstwa. wiadomo, to tylko plotki, niczego nie jest pewien, ale... no właśnie. a sam jest 1/4 czarodziejem... w każdym razie na tej imprezie mógłby ją ogarnąć i odprowadzić do Pokoju Wspólnego Ślizgonów. nie rozmawiali o tym nigdy. ona od tamtej pory okazuje mu niechęć na wszystkie możliwe sposoby. może zranił jej dumę? czy tam godność? w każdym razie on raczej zbytnio się tym nie przejmuje. no, chyba że dziewczyna przesadzi.
nielubiani na pokaz?
jakaś tam wspólna impreza musiała być. więc można uznać, iż Effie trochę przeciągnęła strunę i skończyło się na umieraniu pod ścianą. do tej pory on kojarzył ją mgliście z meczy i lekcji, oczywiście. jednak słyszał o niej wystarczająco wiele, by mieć niezbyt przychylne odczucia w stosunku do śmierciożerstwa. wiadomo, to tylko plotki, niczego nie jest pewien, ale... no właśnie. a sam jest 1/4 czarodziejem... w każdym razie na tej imprezie mógłby ją ogarnąć i odprowadzić do Pokoju Wspólnego Ślizgonów. nie rozmawiali o tym nigdy. ona od tamtej pory okazuje mu niechęć na wszystkie możliwe sposoby. może zranił jej dumę? czy tam godność? w każdym razie on raczej zbytnio się tym nie przejmuje. no, chyba że dziewczyna przesadzi.
Finn Forsberg- Skąd : szkocka wyspa.
Join date : 18/04/2012
Liczba postów : 35
Re: wyimaginowani przyjaciele i reszta.
biorę co dają. Pasuje
Elizabeth Black- Skąd : Londyn
Join date : 18/04/2012
Liczba postów : 141
Re: wyimaginowani przyjaciele i reszta.
przecież możesz zmodyfikować/zmienić. jak coś, to krzycz. ;d
Finn Forsberg- Skąd : szkocka wyspa.
Join date : 18/04/2012
Liczba postów : 35
Re: wyimaginowani przyjaciele i reszta.
cóż...z Elizabeth ciężko mieć chyba jakiś taki normalny pozytyw przynajmniej na tą chwilę póki ktoś nie zrobi dla niej faceta dzięki któremu może troszkę się zmieni jej pogląd na świat jak na coś wpadnę to dam znać ;p
Elizabeth Black- Skąd : Londyn
Join date : 18/04/2012
Liczba postów : 141
Re: wyimaginowani przyjaciele i reszta.
cześć cześć cześć chcę coś
aczkolwiek nie jestem skarbnicą genialnych idei. lecz po przeczytaniu Finnowej karty, coś mi się w głowie uroiło. bo Forsberg to mądry człowiek jest! a Daphne jest uważana za nieco wyłączoną z inteligencji - a przynajmniej za takową uchodzi. bo ludzie mówią, że Wilvert to piękne, wilowate i głupie do potęgi stworzenie.
i może z niechcianych Eliksirów albo innego przedmiotu, który Finn uwielbia, nauczyciel wręcz rozkazał mu wzięcie Wilvert pod opiekę dydaktyczną? na co on przystał z niechęcią - bo Daphne z mhrocznego rodu Wilvertów jest i ogólnie niezbyt ludzie lubią tą mdłą blondynę - ale jednak. ewentualnie: jako dobry obserwator zorientował się, że Daphne nie tyle kretynką jest. bo próbuje coś zrobić, ale jej to zupełnie nie wychodzi i postanowił jej pomóc? ewentualnie: nie wiem, zdana jestem na Twój pomyślunek
w każdym razie widziałabym ich raczej jako POZYTYWY. że Finn odkryje, że wcale ta Wilvert nie jest płytką, śmierciożerczą dziunią, a tylko przytłoczoną rodzinnym 'chłodem' zagubioną dziewoją? a ona nieco wyprostuje swoje wymysły o nieczystej krwi i ludziach o mniej pojemnym koncie bankowym?
ale to tylko luźna propozycja! więc czekam na Twoje idee i jestem otwarta na wszystko <3
aczkolwiek nie jestem skarbnicą genialnych idei. lecz po przeczytaniu Finnowej karty, coś mi się w głowie uroiło. bo Forsberg to mądry człowiek jest! a Daphne jest uważana za nieco wyłączoną z inteligencji - a przynajmniej za takową uchodzi. bo ludzie mówią, że Wilvert to piękne, wilowate i głupie do potęgi stworzenie.
i może z niechcianych Eliksirów albo innego przedmiotu, który Finn uwielbia, nauczyciel wręcz rozkazał mu wzięcie Wilvert pod opiekę dydaktyczną? na co on przystał z niechęcią - bo Daphne z mhrocznego rodu Wilvertów jest i ogólnie niezbyt ludzie lubią tą mdłą blondynę - ale jednak. ewentualnie: jako dobry obserwator zorientował się, że Daphne nie tyle kretynką jest. bo próbuje coś zrobić, ale jej to zupełnie nie wychodzi i postanowił jej pomóc? ewentualnie: nie wiem, zdana jestem na Twój pomyślunek
w każdym razie widziałabym ich raczej jako POZYTYWY. że Finn odkryje, że wcale ta Wilvert nie jest płytką, śmierciożerczą dziunią, a tylko przytłoczoną rodzinnym 'chłodem' zagubioną dziewoją? a ona nieco wyprostuje swoje wymysły o nieczystej krwi i ludziach o mniej pojemnym koncie bankowym?
ale to tylko luźna propozycja! więc czekam na Twoje idee i jestem otwarta na wszystko <3
Daphne Wilvert- Skąd : Londyn, UK
Join date : 19/04/2012
Liczba postów : 124
Re: wyimaginowani przyjaciele i reszta.
czeeeeeść!
tak sobie myślę, że raczej opcja pierwsza. w sensie, że go zmusili do tego. z trudem, ale się udało. z pewnością na początku byłby skrajnie niechętnie nastawiony do dziewczyny, ale raczej by tego nie okazywał.
przedmiot? Eliksiry niech będą, on raczej postara się jej pokazać to doświadczalnie, nie na podstawie samych książek. widują się raz na tydzień? w razie potrzeby częściej.
w sumie mogłaby być dla niego jedną z tych zagadek natury psychologicznej; w sumie jestem skłonny do tego, żeby Finn zaczął się nią fascynować (już po początkowej fazie odkrywania prawdziwej natury dziewczyny, nie tej, którą widzi reszta Hogwartu) bardziej niż powinien. nie przyznaje się do tego nawet przed sobą, chociaż powoli zaczyna sobie zdawać z tego sprawę; oczywiście zareaguje pewnie alergicznie, gdyż po pierwsze on nie bawi się w takie płytkie zauroczenia, a po drugie jego przeświadczenie o tym, że nie ulega się urokowi wil, jeśli blablabla (prowadzi małe studia na ten temat na Kay), może zostać podważone na swoim przykładzie; a nie toleruje przyznawania się do błędów. może mu być też trochę żal dziewczyny, kiedy w przyszłości ktoś już zrobi tą Twoją miłość z relacji. właściwie nie zdziwiłabym się, gdyby próbował jej otworzyć oczy na jego zdrady, bo zacznie się z nią zżywać. może nawet dojdziemy na fabule do jakiś przyjacielskich stosunków?
nie wiem; powiedz, co myślisz. ;d
tak sobie myślę, że raczej opcja pierwsza. w sensie, że go zmusili do tego. z trudem, ale się udało. z pewnością na początku byłby skrajnie niechętnie nastawiony do dziewczyny, ale raczej by tego nie okazywał.
przedmiot? Eliksiry niech będą, on raczej postara się jej pokazać to doświadczalnie, nie na podstawie samych książek. widują się raz na tydzień? w razie potrzeby częściej.
w sumie mogłaby być dla niego jedną z tych zagadek natury psychologicznej; w sumie jestem skłonny do tego, żeby Finn zaczął się nią fascynować (już po początkowej fazie odkrywania prawdziwej natury dziewczyny, nie tej, którą widzi reszta Hogwartu) bardziej niż powinien. nie przyznaje się do tego nawet przed sobą, chociaż powoli zaczyna sobie zdawać z tego sprawę; oczywiście zareaguje pewnie alergicznie, gdyż po pierwsze on nie bawi się w takie płytkie zauroczenia, a po drugie jego przeświadczenie o tym, że nie ulega się urokowi wil, jeśli blablabla (prowadzi małe studia na ten temat na Kay), może zostać podważone na swoim przykładzie; a nie toleruje przyznawania się do błędów. może mu być też trochę żal dziewczyny, kiedy w przyszłości ktoś już zrobi tą Twoją miłość z relacji. właściwie nie zdziwiłabym się, gdyby próbował jej otworzyć oczy na jego zdrady, bo zacznie się z nią zżywać. może nawet dojdziemy na fabule do jakiś przyjacielskich stosunków?
nie wiem; powiedz, co myślisz. ;d
Finn Forsberg- Skąd : szkocka wyspa.
Join date : 18/04/2012
Liczba postów : 35
Re: wyimaginowani przyjaciele i reszta.
okej, to potworne eliksiry! ale szykuj się na tragedię w odcinkach w postaci zupełnego nieogaru. i dodawania - przypadkowo - włosów wilii do każdego wywaru ;> (boże, rymy!)
i bardzo mi się Twoje dokreślenie idei podoba z początku wielka niechęć, potem szalenie pasuje mi ta fascynacja. której pewnie Daphne nie będzie zauważać, bo będzie się czuła przy Finnie zupełnie swobodnie. chociaż pewnie obczai, mimowolnie, to lekkie samo-zirytowanie-się-na-siebie u chłopaka. ale mimo to się przed nim otworzy i naprawdę bardzo chciałabym do przyjaźni między nimi dojść. chociaż może być spore spięcie właśnie wtedy, kiedy Finn jej na siłę pootwiera oczy i przed faktem rzeczywistym postawi.
i bardzo mi się Twoje dokreślenie idei podoba z początku wielka niechęć, potem szalenie pasuje mi ta fascynacja. której pewnie Daphne nie będzie zauważać, bo będzie się czuła przy Finnie zupełnie swobodnie. chociaż pewnie obczai, mimowolnie, to lekkie samo-zirytowanie-się-na-siebie u chłopaka. ale mimo to się przed nim otworzy i naprawdę bardzo chciałabym do przyjaźni między nimi dojść. chociaż może być spore spięcie właśnie wtedy, kiedy Finn jej na siłę pootwiera oczy i przed faktem rzeczywistym postawi.
Daphne Wilvert- Skąd : Londyn, UK
Join date : 19/04/2012
Liczba postów : 124
Re: wyimaginowani przyjaciele i reszta.
cóż, on też korepetytorem idealnym nie jest. w karcie wspomniałem, że Finn generalnie jest trochę jakby nie z tego świata; może się zawieszać, smuć jakieś dziwne wywody, odbiegając nieco od tematu. no i trochę znęcać się psychicznie, mając nadzieję, że taki bodziec pobudzi jej ambicję.
pasuje mi wszystko.
pasuje mi wszystko.
Finn Forsberg- Skąd : szkocka wyspa.
Join date : 18/04/2012
Liczba postów : 35
Re: wyimaginowani przyjaciele i reszta.
Czytając Twoją KP stwierdzam, że całkiem ładna para przyjaciół by z nich była. Oczywiście nie teraz, nagle pod koniec szkoły, ale mogliby się poznać w rok, kiedy Nat przyszła do Hogwartu. Przekonała go do siebie megapudełkiem czekolady, od słowa do słowa, od spotkania do spotkania jakoś zaczęli czuć się dobrze w swoim towarzystwie i są trochę jak brat i siostra. Nawzajem się ustawiają do pionu, są swoim głosem rozsądku itd.
Co o tym myślisz?
Co o tym myślisz?
Nathalie Navarro- Skąd : Londyn
Join date : 20/04/2012
Liczba postów : 63
Re: wyimaginowani przyjaciele i reszta.
MEGAPUDEŁKO CZEKOLADY.
to jest, hm, co do tej relacji brat-siostra (przyjaciele), ewentualnie niech wyjdzie na fabule, ale myślę, że już teraz Finn może miewać dziwnie nadopiekuńcze odruchy w stosunku do Nathie.
dziś jestem antykreatywny, nic więcej nie wymyślę, ale jak coś, to napiszę Ci pewu.
to jest, hm, co do tej relacji brat-siostra (przyjaciele), ewentualnie niech wyjdzie na fabule, ale myślę, że już teraz Finn może miewać dziwnie nadopiekuńcze odruchy w stosunku do Nathie.
dziś jestem antykreatywny, nic więcej nie wymyślę, ale jak coś, to napiszę Ci pewu.
Finn Forsberg- Skąd : szkocka wyspa.
Join date : 18/04/2012
Liczba postów : 35
Re: wyimaginowani przyjaciele i reszta.
ołkej, w takim razie wysilaj swoją mózgownicę, ja swoją też odkurzę i jak coś to się zgadamy na pw
Nathalie Navarro- Skąd : Londyn
Join date : 20/04/2012
Liczba postów : 63
Re: wyimaginowani przyjaciele i reszta.
love forever dla Luke Grimes'a!
i dlaczego masz taki dluuuuuuuuuuuuuuuuuuuugi charakter w KP? :<
On się dziwi, bo ona rozumie jego zawiłe wypowiedzi, i jeszcze zada do tego jakieś sensowne pytanie!
Widzę tu dwie opcje: tró lov foreva albo you are my best friend, so go to hell.
i dlaczego masz taki dluuuuuuuuuuuuuuuuuuuugi charakter w KP? :<
On się dziwi, bo ona rozumie jego zawiłe wypowiedzi, i jeszcze zada do tego jakieś sensowne pytanie!
Widzę tu dwie opcje: tró lov foreva albo you are my best friend, so go to hell.
Cherry Kingsleigh- Skąd : Luton
Join date : 22/04/2012
Liczba postów : 71
Strona 1 z 2 • 1, 2
Hogwart, lata '60 :: Prywatne :: Relacje
Strona 1 z 2
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|