drzewko czy krzaczek?

deszcz!


pierogi ruskie czy z kapustą i grzybami?

z kapuchą i grzybkami

rolki czy deskorolka?

o matko boska, chyba rolki...

murzynek czy sernik?

murzynek


loki czy proste?

proste!

mieć 150cm czy 180cm wzrostu?

150cm!

wschód czy zachód słońca?

wschód!

koncert czy płyta?

koncert.

lody orzechowe czy waniliowe?

orzechowe.


kolczyki czy naszyjnik?

kolczyki.

złoto czy srebro?

Srebro.

Rosyjski czy niemiecki?

nie potrafię wybrać, poważnie, uwielbiam niemiecki, rosyjski też.



zdjęcie czarno-białe czy kolorowe?

czarno białe.

kobieta czy mężczyzna?

mężczyzna.


metal czy jazz?

też pytanie. metal!

Jarocin czy Woodstock?

żadne, żadne, żadne. ale z dwojga złego - jarocin, bo animal collective tam grali

góra czy dół?

góra.

Hogsmeade czy Pokątna?

Pokątna.

Peeta czy Gale?Nie mogę się powstrzymać, chociaż osobiście uważam to za bezsensowne. Bo ja jestem Peeta's, Gale's and Finnick's team. *.*

zupełnie nie wiem o co chodzi więc Gale, bo ładniej brzmi.

las iglasty czy liściasty?

Courtney Lestrange napisał:Pokątna.

Peeta czy Gale?Nie mogę się powstrzymać, chociaż osobiście uważam to za bezsensowne. Bo ja jestem Peeta's, Gale's and Finnick's team. *.*

sobie pozwolę
Gale Gale i jeszcze raz Gale *.* Dlatego tak bardzo mi się Kosogłos nie podoba -.-


a co do poprawnego pytania to liściasty.


Fanta pomarańczowa czy cytrynowa?

Savannah Hale napisał:

Courtney Lestrange napisał:Pokątna.

Peeta czy Gale?Nie mogę się powstrzymać, chociaż osobiście uważam to za bezsensowne. Bo ja jestem Peeta's, Gale's and Finnick's team. *.*

sobie pozwolę
Gale Gale i jeszcze raz Gale *.* Dlatego tak bardzo mi się Kosogłos nie podoba -.-


a co do poprawnego pytania to liściasty.


Fanta pomarańczowa czy cytrynowa?

Fanta pomarańczowa.

Coca-cola czy Cherry Coke?



A wracając do P., G. i F.: przez pierwszą i drugą część wręcz uwielbiałam Peetę - był taki... nie wiem, jak to ująć, zaczarował mnie, "chłopiec z chlebem" był naprawdę wspaniały moim zdaniem. W trzeciej części przestałam go lubić, przez Snowa. Wiem, nie jego wina, że mu w mózgu poprzestawiali, ale mimo wszystko - miałam wrażenie, że stał się takim cynikiem, ironistą, co mi w ogóle do niego nie pasowało. I czegoś mi brakowało pod koniec trzeciej części.
Gale to Gale. Prawdziwy przyjaciel, sama bym chciała, żeby moje relacje między kumplem nadal były takie, jak kiedyś (czyli Katniss i Gale przed Igrzyskami). I na dodatek przystojniak z niego, szkoda trochę, że tak Collins zagmatwała z tą miłością-Katniss-nie-wiadomo-do-kogo. Ale ciekawiej dzięki temu było.
Finnick - mój bohater. Uwielbiam jego postać, chociaż na początku naprawdę mnie drażniła, miałam ochotę przez kartki mu łeb ukręcić. I się prawie popłakałam kiedy go zmiechy zabijały. -.-

coca-cola

jedna poduszka czy dwie?


To jestem dziwna... bo nigdy nie lubiłam Peety. Ale może dlatego, że był taki "idealny" i słodko. A ja rzadko lubię te przesłodkie postacie, które powinno się lubić I jedyny moment w którym go lubiłam to był właśnie ten w którym mu odbiło i chciał zabić K. ;d
A Finnick był wspaniały, wiadomo. I ja tam ryczałam jak ginął ;c
tak samo jak ryczałam jak w ostatniej części Gale sobie wyjechał, a K. z ostała z Peetą i żyli długo i szczęśliwie -.- co za przesłodzone zakończenie.

Dwie (chociaż śpię z jedną).

Koc czy kołdra (chyba już ktoś o to pytał, whaever)?

Szkoda, że w zakończeniu było tak mało o Gale'u. Wyjechał, ot, koniec historii. Chciałabym, żeby to jakoś rozwinięte było, bo skoro tyle czasu kochał Katniss to nagle mu nie przeszło. Mógłby być jeden z końcowych rozdziałów napisanych z jego perspektywy, coś, co wyjaśniałoby jego decyzję na porzucenie Dwunastki.
Ja lubię szczęśliwe zakończenia. Chociaż to dla mnie szczęśliwe nie było, pewnie dlatego, że koniec serii. xd
Ach, i zakochałam się w "Wisielczym Drzewie". Mogłabym tego słuchać godzinami. *.* Tutaj masz link, jeżeli chcesz do tej wersji, którą ubóstwiam (klik).

kołdra zawsze

w ramach lektury: książka, adaptacja czy audiobook?

KSIĄŻKA!

Ron czy Harry?